Przejdźmy więc do prezentacji - choć muszę Was ostrzec, że niektóre produkty noszą już spore oznaki zużycia.
sobota, 30 lipca 2016
Obecna zawartość kociej kosmetyczki
Hej!
W celu zwiększenia częstotliwości pojawiania się postów na blogu (tak, wiem, że od kwietnia nic nie napisałam, ale miałam na głowie tyle, że szkoda gadać), dołączyłam do blogerskiego wyzwania organizowanego przez TrustedCosmetics.pl. I choć pisać trochę ciężko, bo na kolanach rozwalił się kot (znacie zjawisko kociego paraliżu, prawda?), który dodatkowo uwalił się AKURAT w miejscu, w którym wczoraj usunięto mi pieprzyk i mam założone szwy... ech, no cóż.
Przejdźmy więc do prezentacji - choć muszę Was ostrzec, że niektóre produkty noszą już spore oznaki zużycia.
Przejdźmy więc do prezentacji - choć muszę Was ostrzec, że niektóre produkty noszą już spore oznaki zużycia.
Etykiety:
kocia kosmetyczka,
trustedcosmetics.pl,
wyzwanie
Subskrybuj:
Posty (Atom)