Przyznam, że byłam mocno zaskoczona ilością prezentów, jaką zostałyśmy obdarowane - i nie ma w tym cienia przesady. Pojechałam na to spotkanie, bo chciałam a) zobaczyć od kuchni salon kosmetyczny, b) poznać dziewczyny z znajomych blogów, c) spędzić miło czas, i prawdę mówiąc żadnych upominków się nie spodziewałam - a jeśli już, to raczej niewielkich. Ostatecznie wyszło tak, że ekotorba przeznaczona na zakupy spożywcze, które miałam zrobić po spotkaniu posłużyła do zupełnie innych celów... ale no dobrze, nie będę już przedłużać :)
Pierre Rene
Kto by pomyślał, że mała, firmowa torebeczka może skrywać tyle cudów! Na zdjęciu widzicie utrwalacz do makijażu, wysuszacz do lakieru, sztuczne rzęsy, dwa cienie do powiek (pierwotnie dostałam niebieski, taki jeansowy, ale zamieniłam się z jedną z dziewczyn na ten piękny granat)... Jest też zestaw do brwi, którym wszystkie zachwycałyśmy się w trakcie spotkania i potem znalazłyśmy go w torebeczkach :D, dwa lakiery do paznokci i eyeliner. Szczęka mi opadła :)
Vipera Cosmetics
Dziewczyny z gdańskiego stoiska Vipery nieświadomie spełniły jedno z moich kosmetycznych chciejstw - zawsze chciałam przetestować kosmetycznego hamstera ich produkcji! Dla niezorientowanych - hamster to taki magnetyczny system, pozwalający spiąć wiele wkładów z cieniami, szminkami, pudrami itp w małą, pionową kolumienkę. Jako osoba często podróżująca uważam to za bardzo praktyczną sprawę. Kolory początkowo wydawały się nie być "moje", ale kiedy po raz pierwszy umalowałam się cieniem... Jest GE-NIAL-NY! Myślałam, że to matowy, bladziutki odcień fioletu, ale po nałożeniu na powiekę pokazują się złote drobinki... Zrobił na mnie niemałe wrażenie :) Do tego dostałyśmy też dwa lakiery - na zdjęciu widzicie top coat z czarno-białymi drobinkami i srebrno-grafitowy piasek, moja ostatnia lakierowa miłość. W tym miejscu pięknie dziękuję Gosi, że zdecydowała się oddać mi go w zamian za lakier w kolorze fuksji, który średnio mi pasował :)
Hamster od środka :) Przepraszam za paproszki, nie zauważyłam ich. |
To właśnie na widok tej siatki zaczęłam zastanawiać się, jakim cudem dowiozę to wszystko do domu (a bliziutko nie miałam). Czego tam nie było! Zresztą, zobaczcie same :) Papierowa torebka podniszczyła mi się niestety w transporcie, ale nie zmienia to zawartości :)
Excellence
A tu ciekawostka :) Syrop w metalowym opakowaniu, o dość oryginalnym smaku, wystarczający na 7 litrów wody! Nie piłam nigdy czegoś podobnego (mam na myśli smak mojito), ale przyznam że przypadł mi do gustu :)
Jeszcze raz dziękuję :)
Zainteresowało Was coś konkretnego? :)
Pozdrawiam!
A widzisz jak się fajnie złożyło :) Ja kocham fucsję więc mi baardzo spodobał się ten lakier na,który się z Tobą zamieniłam ;)
OdpowiedzUsuńTakże każda z nas zadowolona.
Mam nadzieję,że się jeszcze spotkamy ☺
I widzisz, obie jesteśmy szczęśliwe :D
UsuńRównież mam taką nadzieję :)
Sporo kolorówki fajnych marek, i to niedrogich! Będę czekała na recenzję!
OdpowiedzUsuńBędą wkrótce :)
UsuńSuper kosmetyki dostałyście ;) Najbardziej zazdroszczę lakierów do paznokci z Vipery.
OdpowiedzUsuńOj, prawda. Zakochałam się w tym piasku Vipery, genialny lakier. :)
UsuńDużo tych prezentów niech Ci dobrze służą. :)
OdpowiedzUsuńBędą, oj będą :D
UsuńŚwietne upominki ;)!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńSuper nowości. Pierwszy raz czytam o hamsterze, dobrze wiedzieć! :D
OdpowiedzUsuńPraktyczna sprawa, obecnie nie wychodzę bez niego z domu :D
Usuńświetne upominki, miłych testów życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiele dziewczyn chwali sobie cienie do brwi z Pierre Rene. Miałam okazję dorwać je w drogerii, ale nie jestem przekonana do kolorystyki. Jestem ciekawa, czy Tobie w używaniu będzie pasował :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie też budzi mieszane uczucia, ale jak to będzie - wyjdzie w praniu :)
UsuńNic nie widzę przez tą czcionkę :D
OdpowiedzUsuńAż taka nieczytelna? Planuję niedługo zmiany na blogu (ten szablon nie wyszedł mi do końca), ale myślałam że czcionka nie jest taka zła... Gdybyś widziała, co było wcześniej :D
UsuńCo konkretnie jest nie tak? Wielkość?
Wydaje mi się, że chodzi o to, że źle się czyta. Każda literka w tej czcionce w inną stronę, na różnej wysokości. Najlepiej wykorzystać jakąś klasyczną, by łatwiej było przez czcionkę przebrnąć :)
UsuńBardzo fajne upominki i z tego co widziałam wcześniej, także spotkanie było udane, szkoda tylko, że początek był pechowy ;) mnie czcionka się podoba :)
OdpowiedzUsuńTaki już ze mnie pechowiec, co poradzić... :D
UsuńMnie zastanawia co w niej jest złego, bo ostatecznie nie jest taka nieczytelna, a poprzednia była jeszcze gorsza... :D Ale zobaczy się :)
Piękny ten grafitowy piasek Ci się trafił :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak go kocham <3
UsuńFajne prezenty :). Niektóre takie same jak ja dostałam w Kato, ale w sumie połowę oddałam mojej mamie. Jakoś za dużo mi tego było i w ogóle jakoś tak lubię się dzielić :P
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie też tak będzie :D
UsuńTen top-coat z czarno białymi drobinkami :D Pokazuj go jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńPokażę :D Tylko muszę znaleźć dla niego dobre tło :D
UsuńRzeczywiście, trochę tych prezentów jest :)
OdpowiedzUsuńWierz mi, byłam zaskoczona :)
UsuńByło wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
Usuńsame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczę :D
UsuńTeraz jestem bogatsza o wiedzę, co to jest hamster :)
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczna sprawa, można mieć wszystko w jednym miejscu - łącznie z aplikatorkami :D
Usuńmiałam syrop mojito, jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest... nietypowy :) Nie piłam takiego wcześniej, ale muszę przyznać że smakuje :)
Usuń