Jakiś (dłuższy) czas temu zostałam nominowana przez Karolinę do tagu Alfabet :)
No więc, zaczynamy!
A jak arystokratyczny gotyk. Uwielbiam biżuterię i stylizacje w takim stylu.
B jak buractwo - coś, czego nie znoszę, a jako stała pasażerka PKP znosić niestety muszę. Zresztą, nie tylko tam.
C jak cienie do powiek - to właśnie ich reprezentacja jest w mojej kosmetyczce najliczniejsza.
D jak długie włosy. Muszę tłumaczyć? ;)
E jak "Evenfall". Jeden z moich ulubionych utworów pewnego zespołu. Nie, nie Tristanii. :)
F jak Finlandia - kraj, którym interesuję się od 14 roku życia. Staram się nauczyć ich języka, ale w takim tempie szybciej nauczę się duńskiego... Fiński nie należy do najłatwiejszych.
G jak gorsety. Uwielbiam! Mam swój pierwszy stalowy i noszę, choć wymaga on pewnych przeróbek. Jest o rozmiar za duży, a zmniejszenie "na chłopski rozum" nie dało najlepszych rezultatów. Wygląda na to, że albo jestem mocno ściśliwa, albo mam niewymiarową budowę :D
H jak herbata. Malinowa. Z cynamonem. Ewentualnie o smaku owoców leśnych :) Albo ta o smaku grzańca!
I jak Internet, bez którego nie przeżyłabym tygodnia. Nie, nie z powodu uzależnienia - po prostu teraz WSZYSTKO załatwia się przez internet i nie będę ukrywać, troszkę mnie to irytuje...
J jak języki obce. Zawsze szły mi w szkole najlepiej, teraz zresztą studiuję kierunek neofilologiczny :)
K jak koty - moje ulubione zwierzęta. Mam dwa w domu i całe stado dzikich pod opieką.
L jak las. W okresie nastoletnim spędzałam tam sporo czasu. Rówieśnicy woleli chodzić na dyskoteki, a ja robiłam kilometry na samotnych spacerach.
Ł jak łzawe filmy o miłości. Nie znoszę, po prostu nie znoszę.
M jak metal - mój ulubiony gatunek muzyczny. Bez tej muzyki nie byłabym sobą, daje mi niesamowitą siłę.
N jak nieufność. Miałam różne starcia z ludźmi i teraz naprawdę potrzeba mi czasu, by komukolwiek bardziej zaufać. W połączeniu z nieśmiałością tworzy to mieszankę wybuchową i często jestem przez te dwa czynniki dziwnie postrzegana przez ludzi.
O jak ogień - przez pewien czas w moim życiu zajmowałam się fireshow, czyli tańcem z ogniem. Machałam wachlarzami, na końcach których był płonący kevlar. Nieraz kończyło się na przypalonych włosach, raz nawet miałam na plecach bliznę jak po rozcięciu skóry, ale już jej nie mam. Obecnie nie zajmuję się tym, bo... nie mam z kim, a nawet gdybym miała to po pewnym pokazie skradziono moje wachlarze. Oby Ci ręce uschły, złodzieju!
P jak podróże - choć obecnie nie podróżuję zbyt często, był czas, że w wakacje łącznie byłam w domu może niecały miesiąc.
R jak róża - mój ulubiony kwiat. Najlepiej ciemnoczerwona.
S jak samotnik - już taką mam osobowość. Dobrze sobie radzę wśród ludzi, ale z reguły nie dogaduję się z wszystkimi i czasem po prostu MUSZĘ pobyć sama.
T jak Technik Informatyk, którym mam nadzieję w końcu zostać. Brakuje mi 0,5 kwalifikacji...
U jak upór. Jeśli się na coś bardzo uprę to świat może się walić, ale dopnę swego. Chyba że widzę, że naprawdę nie ma szans i szkoda na to sił.
W jak winogrona. Jedne z moich ulubionych owoców, mogłabym jeść je kilogramami!
Z jak zasady - oprócz tych oczywistych, wspólnych dla nas wszystkich, mam kilka swoich których staram się nie łamać. Jedna z nich wywodzi się z Wicca i brzmi następująco: "Jeśli nie krzywdzi to nikogo, rób co chcesz" ("And if it harms none, do what ye will").
A do zabawy nominuję:
- Gosię (http://www.swiat-recenzji.pl/)
- Jaskółkę (http://jaskolcze-ziele.blogspot.com)
- Pepę (http://epepa.pl)
- oraz każdego kto chce wziąć udział :) Będzie mi miło jeśli zostawicie link do swoich alfabetów w komentarzu :)
Pozdrawiam!
wtorek, 30 grudnia 2014
18 komentarze:
Zachęcam do komentowania - jestem początkującą włosomaniaczką, więc w przypadku pisania przeze mnie bzdur wszelkie poprawianie jest jak najbardziej mile widziane ;)
Pamiętajmy jednak o tym, że dyskusja NIE POLEGA na wzajemnym obrzucaniu się błotem. Chyba nie jesteśmy tutaj, by psuć sobie humory, prawda?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetny tag, herbatę malinową uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza zimą, ale nie tylko! :)
UsuńDark cat :D
OdpowiedzUsuńChudziutka jesteś i nie ma takich małych gorsecikow :D
A włosów Ci zazdroszcze i tak... :D
Oj tam, oj tam. :D
UsuńWłaśnie nie... po prostu kupiłam za duży, a że kupowałam od kogoś to nie było opcji wymiany w sklepie :( Noszę 24", a są drobniutkie dziewczyny które noszą i 18"... czyli do koło 50cm w talii zejdą. U mnie to jest po prostu fizycznie niemożliwe :D
Wierz mi, nie ma czego w nich zazdrościć :D :D
Miałam dziwne przeczucie,że mnie kurde nominujesz ^_^
OdpowiedzUsuńAle widze mamy dużo wspólnego :)
Gdyby u mnie intuicja tak dobrze działała ostatnimi czasy... :D
UsuńCieszę się :)
Mój Tag Alfabet czeka na opublikowanie tzn brakuje mi jeszcze paru literek- muszę je szybciutko uzupełnić ale sprawia mi to nie lada kłopot:(. Już od paru dni męczę ten alfabet także mam nadzieję że dzisiaj uda mi się w końcu go zakończyć i opublikowac wpis.
OdpowiedzUsuńWidziałam, że już napisałaś! Lecę czytać :)
Usuńbardzo przyjemny tag :-) dużo rzeczy się pokrywa z moimi przekonaniami, ,a herbatę o smaku grzańca ostatnio mogę pić litrami :-)
OdpowiedzUsuńU mnie kiedyś potrafiło pójść całe opakowane w ciągu dwóch dni :) A teraz nigdzie nie mogę jej znaleźć :( Muszę lepiej poszukać.
UsuńLubię ten tag :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*
OdpowiedzUsuńI wzajemnie! :*
UsuńAle fajny tag ;D Chyba z niego skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam, zapraszam! :D
UsuńOooo, skoro każdego, to poczuwam się nominowana. ;) Wkleję linka jak uda mi się sklecić. :)
OdpowiedzUsuńCzuj się! I czekam na linka :D
Usuńfajny, zrobię na pewno :)
OdpowiedzUsuńJa myślę! :D
Usuń