Wiem, jestem tu zbyt rzadko i wiem, że mówię to zbyt często.
Przyczyną tego, że pojawiam się tu rzadziej niż bym tego chciała są moje studia. Okazały się one nieco bardziej wymagające niż myślałam. Co prawda nie jest jakoś megatragicznie pod względem nauki, ale... nieraz bywa tak, że po powrocie do domu po prostu padam na twarz i zasypiam. Tak to jest, kiedy śpi się po kilka godzin na dobę.
Tak czy inaczej, blog nie padł i nie padnie. Teraz mam kilka dni wolnych, więc dziś pokażę Wam moje nowości, a w następnych dniach możecie spodziewać się przynajmniej dwóch recenzji :) Noo, ale... jedziemy z nowościami :)
Ekstremalnie nawilżające serum z gruszką i rabarbarem Aquaextrem, Apis
Wygrałam to serum w konkursie na Facebooku, i to akurat wtedy, kiedy szukałam nawilżacza do twarzy. Stosuję je już dłuższy czas, a recenzja pojawi się na dniach :)
Przesyłka od sklepu "Blisko Natury"
Pamiętacie spotkanie blogerek w Gdyni i obiecaną przesyłkę? :)
Zakupy w sklepie "Skarby Syberii"
Od lewej - pasta do zębów Babuszki Agafii, odżywka i szampon do włosów Baikal i maska do włosów Babuszki Agafii.
Zakupy w sklepie Family Company
Wygrałam rabat -30%, więc kupiłam kilka rzeczy na które czaiłam się już od jakiegoś czasu :) Olejek arganowy, olej kokosowy, amla i sesa. Nie wiem, czy będę używać amli, bo przeczytałam że może przyciemniać naturalny kolor włosów. Muszę o tym poczytać, bo jeśli rzeczywiście tak jest, to nie będę jej stosować na skalp. Kupiłam też olejek ze słodkich migdałów, który nie załapał się na powyższe zdjęcie, ale możecie go zobaczyć na poniższym :)
Małe zakupy w drogerii Natura
Wstąpiłam do Natury w poszukiwaniu żelu do mycia twarzy Sylveco, ale oczywiście nie znalazłam. Zobaczyłam wtedy żel Green Pharmacy i postanowiłam zaryzykować, zwłaszcza że byłam w podłym humorze (od rana lało, a - jak wiadomo - kotek mokry to kotek nieszczęśliwy) i nie chciałam już szukać tego dalej po Gdańsku, a potrzebowałam myjadła do twarzy na teraz-natychmiast.
Żel pod prysznic zaatakował mnie przy kasie i kosztował całe 2,99zł, a zmywacz - 1,99zł. :)
Próbki podkładu mineralnego Pixie Cosmetics
Dacie wiarę, że - w mniejszym lub większym stopniu - wszystkie trzy odcienie są dla mnie odpowiednie? :)
Zdjęcie pożyczone z ceneo.pl |
Coś szczególnie Was zainteresowało? :)
Pozdrawiam! Miau!
Uwielbiam markę Apis i to serum mnie bardzo zaintrygowało
OdpowiedzUsuńRecenzja już wisi! :)
Usuńdużo świetnych nowości, ten olejek Amla przywiozłam sobie z Egiptu używam i jestem bardzo z niego zadowolona, mam nadzieje, że u Ciebie również się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńRównież mam taką nadzieję :)
UsuńFajne nowości :) Ostatnio używałam szamponu Baikal, byłam bardzo zadowolona i mam nadzieję, że Ty również będziesz :)
OdpowiedzUsuńNa razie pokochałam odżywkę i coś czuję, że szybko mi nie przejdzie <3
Usuńjestem ciekawa tego żelu z GP siostra bardzo chwali, ale nie wiem czy macie tą samą wersję. słyszałam że żel z Sylveco lepszy od GP, ale nie kraczę, oby się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńtego serum z Apis też jestem ciekawa :)
Wiesz, wzięłam już po prostu pierwsze, co zobaczyłam. Obok stał jeszcze płyn micelarny. Na razie mam mieszane uczucia co do tego żelu (mam aloesowy), ale zobaczymy co będzie dalej :)
UsuńSporo tego :) W takim razie czekam na recenzję serum :)
OdpowiedzUsuńWisi już na blogu! :)
UsuńMam odżywkę do włosów z Baikal herbals i bardzo ją polubiłam :) Jedynie opakowanie, a dokładnie otwór mnie wkurza :)
OdpowiedzUsuńWiesz że mam ten sam problem z nimi? Jakieś takie dziwne te opakowania mają :)
UsuńChyba produktów ze Skarbów Syberii jestem najbardziej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPotestuję i dam znać co się sprawdziło :)
UsuńSłońce sylveco nie spotkasz w normalnych drogeriach! : ) poszukaj w mydlarniach, zielarniach albo naturalnych drogeriach : )
OdpowiedzUsuńRzecz w tym, że szukałam w RÓŻNYCH miejscach i nic...
UsuńTeraz mam GP, jak mi się skończy to uderzę do Triny.pl :)
Olejek Nacomi boski jest, a Apisowe serum mega fantastyczne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKtóry? Z Nacomi mam arganowy i migdałowy :)
UsuńA serum Apis jest genialne, zgadzam się z tym :)