Na półkach w sklepach kosmetycznych możemy znaleźć przeróżne cudeńka - od szamponów do włosów normalnych, poprzez te do przetłuszczających się, suchych i delikatnych, a na końcu - zniszczonych. Któż z nas w czasie wyboru szamponu nie kieruje się napisami na etykiecie? Tymczasem już w tym miejscu popełniamy pierwszy błąd. Szampon nie jest kosmetykiem do włosów, a do skóry głowy. Do włosów są odżywki i maski. Jeśli włosy nie są bardzo zanieczyszczone, nakładanie na nie szamponu jest wręcz niewskazane - tak więc pierwsza rzecz do zapamiętania: myjemy tylko skórę głowy. Bez obaw, spływająca ze skalpu woda wymieszana z szamponem oczyści włosy na długości. :)
Bardzo ważną rzeczą jest stan, w jakim jest nasza skóra głowy, ponieważ to, w jakiej jest kondycji skutecznie odbija się na włosach. Od kondycji cebulek włosowych zależy czy nasze włosy są łamliwe, mocne, błyszczące, matowe, czy rosną szybko, czy może niekoniecznie. Z uwagi na to powinniśmy wybrać szampon delikatny, o neutralnym pH - a teraz wyobraźcie sobie, że większość szamponów typowo drogeryjnych zawiera SLS bądź SLeS (łagodniejszą wersję SLS). Więcej o tym detergencie znajdziecie w moim następnym poście.
Cóż, powiedzmy sobie szczerze - szampon to tylko szampon. Pozostaje na włosach jedynie przez chwilę, więc nie ma też szans zrobić wiele więcej poza oczyszczeniem włosów. Zapewnienia producentów, jakoby szampon miał zregenerować zniszczone włosy czy skleić rozdwojone końcówki (a widziałam takie przykłady) można spokojnie włożyć między bajki. Zwłaszcza że, jak już wspominałam, szampon nanosimy jedynie na skórę głowy ;)
Czym więc się kierować? Nie tylko rodzajem włosów, do jakich szampon jest przeznaczony (a raczej rodzajem skóry głowy), a składem. Wiem że składy wyglądają przerażająco bo są pełne niezrozumiałych wyrazów, ale przecież to tylko nazwy substancji które nanosicie na skórę - i wbrew pozorom jest to ważne. Warto zadbać o to, by wybrany przez nas szampon nie zawierał wspomnianych SLS czy SLeS - ale w dzisiejszych czasach znalezienie takiego szamponu to prawdziwy wyczyn.Należy również uważać na alkohol (do znalezienia chociażby w Alterrze, która używa go jako konserwant).
Najlepszym wyjściem byłoby używanie delikatnego szamponu dla dzieci (ponieważ raczej nie stosuje się w nich SLS czy SLeS ze względu na szkodliwość i zdolność wspomnianych substancji do kumulowania się w organizmie). Takie szampony nadają się zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
Szampony te zwykle mają składniki pielęgnacyjne, a tym samym nawilżające. Są to olejki, jak i substancje woskowe. Substancje, jakimi są: metionina, witaminy z grupy B, witamina A, czy witamina E mają na celu wzmocnić cebulki. Aby dodać włosom blasku, do szamponu najczęściej dodawane są silikony.
Szampony do włosów przetłuszczających się
Szampony te składają się z ekstraktów ziołowych, dzięki czemu powierzchnia włosa może stać się szorstka, a tym samym puszysta. Mają one dość dużo substancji myjących SLS, bądź SLES, a bardzo mało substancji natłuszczających.
Szampony do włosów farbowanych
Szampony do włosów farbowanych posiadają zwykle filtry UV, które chronią nasze włosy przed słońcem, czyli olejek z jojoba. Dodatkowo nie powinno zabraknąć substancji, które pozwalają utrwalić kolor, a będzie to rumianek- zwłaszcza dla włosów jasnych, bądź wyciąg z bławatka - dla włosów brązowych, wyciąg z orzecha włoskiego dla włosów czarnych i ciemnych, a do rudości - wyciąg z cebuli czy hibiskusa.
Szampony przeciwłupieżowe
Szampony przeciwłupieżowe przede wszystkim mają za zadanie hamować, a przy tym redukować działanie mikroorganizmów. Dodatkowo szampony normalizują naskórek, a także tonizują gruczoły łojowe. W skład szamponów przeciwłupieżowych wchodzą takie substancje jak: pirytonian magnezu, ostopirox, pirytonian cynku, climbazol, jak i kwas salicylowy.
Ja obecnie używam szamponu Planeta Organica "Turecki Hammam". Ma moim włoskom pomóc wzrastać, co może się sprawdzać, bo widoczny odrost pojawił się szybciej :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście jest bez SLS :)
O proszę, a ja akurat poszukuję czegoś na przyspieszenie porostu! Swoją drogą, nie myślałam że szampony mogą mieć taką moc... Ale w sumie racja, ma sporo składników kondycjonujących skórę głowy. I cena rozsądna... dzięki za wskazówkę, dopiszę do listy zakupów :D
UsuńMi na porost pomogło ostatnio picie pokrzywy (które przerwałam, zresztą będzie post na ten temat, odrost mały, ale widoczny porost miałam już po tygodniu :)
Ciekawe, chętnie o tym przeczytam. Słyszałam, że wiele osób pija pokrzywę, ale żadna jakoś szczególnie tego nie opisała, więc post mile widziany z mojej strony :)
Usuń