Witam dziś z mojego zalanego słońcem miasta! Co prawda muszę siedzieć w domu i robić prace zaliczeniowe do szkoły (chlip...), ale z drugiej strony słońce naprawdę dziś się nie oszczędza i wolałabym, by do poparzonego przy gotowaniu nadgarstka nie dołączyły poparzenia słoneczne każdej możliwej odsłoniętej części ciała. Niestety, często tak kończy się dla mnie długie przebywanie na słońcu.
Pamiętacie akcję "Blogerki Pomagają Zwierzakom" zorganizowaną przez Magdę z bloga
http://brokatwspreju.blogspot.com? Pisałam o niej
TUTAJ. Spotkała się ona z bardzo dobrym przyjęciem i przeznaczone na sprzedaż zestawy rozeszły się w przeciągu niecałych kilku godzin (!), a dochód z ich sprzedaży - 207zł - został przekazany fundacji "Zwierzęta Niczyje". Zresztą - przeczytajcie same, podsumowanie akcji znajdziecie
TUTAJ :) Sama również nabyłam jeden z zestawów i wrażeniami z niego podzielę się z Wami w jednym z następnych postów :)
Dziś jednak chciałabym pokazać Wam drugą odsłonę tej akcji. Drugą firmą, która zdecydowała się przekazać produkty na sprzedaż jest
Drogeria Cytrynowa :)
Ciekawe, co można kupić w ramach akcji?
|
Zestaw trzech suchych miniszamponów Batiste w małej kosmetyczce - 30zł |
|
Oliwkowy i rumiankowy organiczny krem do rąk, Biolux - 15zł/sztuka |
|
Naturalny krem do twarzy na dzień Aloive, 30zł - zarezerwowany dla mnie :) |
|
Łagodzący krem pod oczy Sylveco, 25zł - zarezerwowany |
|
Zestaw glinek (niebieska, żółta, różowa) - 30zl/3 sztuki |
|
Cytrynowe mydło marsylskie - 20zł |
|
Woski Yankee Candle - 20zł/2 sztuki. Jeśli nikt nie będzie
na nie chętny, Magda kupi je dla siebie :) |
|
Oczyszczający jeżyk do twarzy - 15zł, zarezerwowane |
Po wszelkie informacje i w celu zakupu produktów zapraszam na
bloga Magdy :)
Obiecuję, że jak tylko skończy mi się masakra egzaminowo-zaliczeniowa będzie mnie tu więcej! Mam Wam trochę do pokazania i opisania, ale niestety - przyspieszyli mi egzaminy semestralne o dwa tygodnie i muszę się z tym uporać. (no, chyba że nie tęsknicie... :D)
Pozdrawiam!
Bardzo pozytywna akcja!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńFajne te produkty :D
OdpowiedzUsuńNieprawdaż? :D Same dobre rzeczy :)
UsuńBardzo fajne produkty :). Muszę zajrzeć. Osobiście wspomagam moje miejscowe schronisko, a także jedno przytulisko :).
OdpowiedzUsuńPowodzenia na zaliczeniach i egzaminach! Ja dzisiaj miałam ostatnie zaliczenie, za tydzień kolokwium a potem jeszcze 4 egzaminy... Ech.
:*
Podziwiam! Sama również trochę działam, ale głównie na swoim podwórku. Co jakiś czas też przekazuję pieniądze na jakąś fundację :) Chciałam iść na wolontariat do schroniska, ale istnieje duże ryzyko że moja psychika by tego nie wytrzymała...
UsuńDzięki i nawzajem! :* Trzymam za Ciebie kciuki - u mnie to tylko policealna, a u Ciebie to jednak studia... :D
Dziękuje za wpis :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co! :)
UsuńŚwietna ta akcja! :)
OdpowiedzUsuńKażdą pomoc zwierzakom popieram całym serduchem.
Zajrzyj ;)
https://www.facebook.com/blogosferazwierzakom
Też uważam, że to dobry pomysł na akcję :) A na fp już zaglądam! :D
Usuńczasem kupuje cos z cytrynowej, ale chwilowo jestem strasznie splukana wiec chyba nic z tego ;( pozostaje klikanie w pustą miskę
OdpowiedzUsuńJeśli coś konkretnego Cię interesuje, możesz napisać do Magdy by Ci to zarezerwowała :) Mój portfel obecnie też jest martwy, ale krem mam zaklepany do czasu aż się to zmieni :)
UsuńA w miskę też klikam!
To bardzo ciekawa forma pomocy :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :)
UsuńSam mam zwierzaka, kota - arystokratę :) i nie jest mi obce pomaganie zwierzętom, dokarmiamy jednego kota, to taki nasz "dzielnicowy", na zimę staramy się kupić żwirek, karmę dla schroniska w naszym mieście. Każda forma pomocy jest ważna, a dbanie i opieka nad zwierzętami powinna być wpajana od małego.
OdpowiedzUsuńCo do koloru, też kiedyś nie lubiłam fioletu, wrzosu a przyszedł czas, że bardzo polubiłam te kolory, aczkolwiek teraz już nie królują u mnie w garderobie.
Powodzenia w egzaminach, samych piątek ;)
Jestem tego samego zdania! W moim domu zawsze były zwierzaki i nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Cieszę się, że dzielnicowy kotek nie musi martwić się o jedzenie :) Gdyby ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt było więcej, świat wyglądałby zupełnie inaczej... lepiej.
UsuńU mnie właśnie pojawia się coraz więcej fioletu, czerwieni... Jedynie czerń pozostaje niezmienna :)
Dziękuję, będę się starać :)
Przyjemne z pożytecznym :) Zaraz zajrzę i może na coś się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! I mogę powiedzieć, że używanie kosmetyku kupionego w takiej akcji to później sama przyjemność - zarówno dla ciała, jak i sumienia :)
Usuń