czwartek, 22 maja 2014

Akcja "Blogerki Pomagają Zwierzakom" - odsłona druga!

Witam dziś z mojego zalanego słońcem miasta! Co prawda muszę siedzieć w domu i robić prace zaliczeniowe do szkoły (chlip...), ale z drugiej strony słońce naprawdę dziś się nie oszczędza i wolałabym, by do poparzonego przy gotowaniu nadgarstka nie dołączyły poparzenia słoneczne każdej możliwej odsłoniętej części ciała. Niestety, często tak kończy się dla mnie długie przebywanie na słońcu.

Pamiętacie akcję "Blogerki Pomagają Zwierzakom" zorganizowaną przez Magdę z bloga http://brokatwspreju.blogspot.com? Pisałam o niej TUTAJ. Spotkała się ona z bardzo dobrym przyjęciem i przeznaczone na sprzedaż zestawy rozeszły się w przeciągu niecałych kilku godzin (!), a dochód z ich sprzedaży - 207zł - został przekazany fundacji "Zwierzęta Niczyje". Zresztą - przeczytajcie same, podsumowanie akcji znajdziecie TUTAJ :) Sama również nabyłam jeden z zestawów i wrażeniami z niego podzielę się z Wami w jednym z następnych postów :)
Dziś jednak chciałabym pokazać Wam drugą odsłonę tej akcji. Drugą firmą, która zdecydowała się przekazać produkty na sprzedaż jest Drogeria Cytrynowa :)



Ciekawe, co można kupić w ramach akcji?

Zestaw trzech suchych miniszamponów Batiste w małej kosmetyczce - 30zł

Oliwkowy i rumiankowy organiczny krem do rąk, Biolux - 15zł/sztuka

Naturalny krem do twarzy na dzień Aloive, 30zł - zarezerwowany dla mnie :)

Łagodzący krem pod oczy Sylveco, 25zł - zarezerwowany

Zestaw glinek (niebieska, żółta, różowa) - 30zl/3 sztuki

Cytrynowe mydło marsylskie - 20zł

Woski Yankee Candle - 20zł/2 sztuki. Jeśli nikt nie będzie
na nie chętny, Magda kupi je dla siebie :)

Oczyszczający jeżyk do twarzy - 15zł, zarezerwowane

Po wszelkie informacje i w celu zakupu produktów zapraszam na bloga Magdy :)

Obiecuję, że jak tylko skończy mi się masakra egzaminowo-zaliczeniowa będzie mnie tu więcej! Mam Wam trochę do pokazania i opisania, ale niestety - przyspieszyli mi egzaminy semestralne o dwa tygodnie i muszę się z tym uporać. (no, chyba że nie tęsknicie... :D)

Pozdrawiam!

18 komentarze:

  1. Bardzo fajne produkty :). Muszę zajrzeć. Osobiście wspomagam moje miejscowe schronisko, a także jedno przytulisko :).
    Powodzenia na zaliczeniach i egzaminach! Ja dzisiaj miałam ostatnie zaliczenie, za tydzień kolokwium a potem jeszcze 4 egzaminy... Ech.
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam! Sama również trochę działam, ale głównie na swoim podwórku. Co jakiś czas też przekazuję pieniądze na jakąś fundację :) Chciałam iść na wolontariat do schroniska, ale istnieje duże ryzyko że moja psychika by tego nie wytrzymała...
      Dzięki i nawzajem! :* Trzymam za Ciebie kciuki - u mnie to tylko policealna, a u Ciebie to jednak studia... :D

      Usuń
  2. Świetna ta akcja! :)
    Każdą pomoc zwierzakom popieram całym serduchem.
    Zajrzyj ;)
    https://www.facebook.com/blogosferazwierzakom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że to dobry pomysł na akcję :) A na fp już zaglądam! :D

      Usuń
  3. czasem kupuje cos z cytrynowej, ale chwilowo jestem strasznie splukana wiec chyba nic z tego ;( pozostaje klikanie w pustą miskę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli coś konkretnego Cię interesuje, możesz napisać do Magdy by Ci to zarezerwowała :) Mój portfel obecnie też jest martwy, ale krem mam zaklepany do czasu aż się to zmieni :)
      A w miskę też klikam!

      Usuń
  4. To bardzo ciekawa forma pomocy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sam mam zwierzaka, kota - arystokratę :) i nie jest mi obce pomaganie zwierzętom, dokarmiamy jednego kota, to taki nasz "dzielnicowy", na zimę staramy się kupić żwirek, karmę dla schroniska w naszym mieście. Każda forma pomocy jest ważna, a dbanie i opieka nad zwierzętami powinna być wpajana od małego.
    Co do koloru, też kiedyś nie lubiłam fioletu, wrzosu a przyszedł czas, że bardzo polubiłam te kolory, aczkolwiek teraz już nie królują u mnie w garderobie.
    Powodzenia w egzaminach, samych piątek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tego samego zdania! W moim domu zawsze były zwierzaki i nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Cieszę się, że dzielnicowy kotek nie musi martwić się o jedzenie :) Gdyby ludzi wrażliwych na krzywdę zwierząt było więcej, świat wyglądałby zupełnie inaczej... lepiej.
      U mnie właśnie pojawia się coraz więcej fioletu, czerwieni... Jedynie czerń pozostaje niezmienna :)
      Dziękuję, będę się starać :)

      Usuń
  6. Przyjemne z pożytecznym :) Zaraz zajrzę i może na coś się zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! I mogę powiedzieć, że używanie kosmetyku kupionego w takiej akcji to później sama przyjemność - zarówno dla ciała, jak i sumienia :)

      Usuń

Zachęcam do komentowania - jestem początkującą włosomaniaczką, więc w przypadku pisania przeze mnie bzdur wszelkie poprawianie jest jak najbardziej mile widziane ;)
Pamiętajmy jednak o tym, że dyskusja NIE POLEGA na wzajemnym obrzucaniu się błotem. Chyba nie jesteśmy tutaj, by psuć sobie humory, prawda?

 

Rubinowy Kot na tropie pielęgnacji włosów Template by Ipietoon Cute Blog Design